— Mój pierwszy półmaraton był… tragedią. Do mety doszłam
płacząc z bólu. Ale skończyłam go. Zbyt wiele ludzi we mnie wierzyło, żebym tak
po prostu się poddała — mówi Paulina Lipka, olsztyńska biegaczka i autorka
bloga „Mama w biegu”. I choć trenować zaczęła niedawno, to jej życie szybko stało się zupełnie zabiegane. I to nie tylko z powodu pasji.
poniedziałek, 15 grudnia 2014
piątek, 5 grudnia 2014
PrzedRzeźnia Literacka
Z pewnością każdy, kto jest choć trochę związany z Olsztynem wie o corocznej tradycji naszej własnej imprezy dla ludzi piszących, czyli Rzeźni Literackiej. Kolejna już jej edycja stratuje w styczniu 2015 roku, ale nie oznacza to, że olsztyńscy pisarze mają do tego czasu zamilknąć… Wręcz przeciwnie, już zaczynają się rozgrzewać. Między innymi występem w PrzedRzeźni, która odbyła się czwartego grudnia. I choć przyznam się, że skupiając się na pisaniu innej pracy potraktowałam temat PrzedRzeźni trochę po macoszemu, jeśli chodzi o jej opis (przepraszam!), to nie mogło mnie tam zabraknąć. Ba, nawet udało mi się wystąpić! I porobić trochę zdjęć uczestników, które teraz możecie obejrzeć.
środa, 3 grudnia 2014
W Brakonieckim byłam zakochana
sobota, 29 listopada 2014
Ten, który biega po pustyniach
— Pogoda regulowała
nasze dystanse, woda była towarem deficytowym, a z obtarciami nóg musieliśmy
sobie radzić sami. Nie dało się ich uniknąć. Ale chodziło o to, aby się nie
poddać — stwierdził Marek Wikiera podczas spotkania „Pogromcy Natury. 4Deserts”
w olsztyńskiej Kamienicy Naujaka. Ultramaratończyk, który w tym roku ukończył
jeden z najcięższych maratonów świata w sobotę odwiedził Olsztyn.
czwartek, 27 listopada 2014
Spotkanie z Markiem Wikierą
W sobotę, o godz. 16.00 w Kamienicy Naujacka
MOK odbędzie się spotkanie z Markiem Wikierą, ultramaratończykiem, który
podjął i wygrał wyzwanie przebiegnięcia czterech najbardziej
niebezpiecznych pustyń świata. Ja idę, a Wy?
A o tym, dlaczego w ogóle zaczął biegać i jak wielką motywacją może być zbyt ciasna koszula, przeczytacie także w sobotę w moim wywiadzie z Markiem w "Gazecie Olsztyńskiej"!
Więcej informacji na temat spotkania możecie znaleźć TU.
A o tym, dlaczego w ogóle zaczął biegać i jak wielką motywacją może być zbyt ciasna koszula, przeczytacie także w sobotę w moim wywiadzie z Markiem w "Gazecie Olsztyńskiej"!
Więcej informacji na temat spotkania możecie znaleźć TU.
poniedziałek, 17 listopada 2014
Zostać miss... miss po 50ce
Kiedy przyszłam na olsztyńskie
spotkanie "Miss po 50ce" i spotkanie autorskie z Katarzyną Czajka, byłam
po prostu zauroczona. Zauroczona tym, jak piękne są efekty walki o siebie i
swoją kobiecość, jak wiele kobiet można w nią wciągnąć i tym samym im pomóc.
Nie spodziewałam się, że zaledwie kilka dni później w moje ręce wpadanie książka
tej ciekawej autorki. A wszystko to za sprawą Małgorzaty Grażyny Kurmin-
wspaniałej olsztynianki, która od samego początku naszej znajomości o projekcie
mówiła w samych superlatywach. Po przeczytaniu "Zostać miss… miss po
50ce" wiem, że miała rację.
piątek, 7 listopada 2014
Spotkanie z Katarzyną Czajka
Piękna, zgrabna, pewna siebie i uśmiechnięta — brzmi jak opis
gwiazdy z wybiegu? Strzał w dziesiątkę. Ale wbrew pozorom, nie jest to opis
standardowej modelki, kiedy dodam do tego jeszcze: po 50ce. I wcale nie stłamszona
swoim wiekiem, ale rozkwitająca i dumna. W środę w Olsztynie odbyło się
spotkanie autorskie z Katarzyną Czajka, pomysłodawczynią i organizatorką
konkursu Miss po 50ce.
środa, 5 listopada 2014
Jak robić, aby się nie narobić?
Nienawidzę pracować. Naprawdę. Cieszę się, kiedy mogę robić coś z
pasją, radością, bo mogę, bo chcę… bo nie muszę. Bo nienawidzę musieć. Dlatego
jeśli tylko mogę, pracę przeobrażam w chcenie. To znacznie ułatwia sprawę;
wstajesz rano, przecierasz zapuchnięte oczy i czujesz, że ci się chce. Jak po
mocnym espresso.
wtorek, 4 listopada 2014
Olsztyn muzyką stoi
— Nie
potrafię zrozumieć osób, które pod wydarzeniami, informacjami artystycznymi
wypisują, że w Olsztynie nic się nie dzieje. Totalna bzdura ... wystarczy
chcieć zajrzeć do Internetu, przeczytać prasę i każdy znajdzie coś dla siebie —
uważa Sławomir Tychek, olsztyński muzyk, kompozytor i krytyk muzyczny. Choć sam
na scenie już nie występuje, jego życie wciąż kręci się wokół muzyki. I
Księżniczki Hard Rocka Zuzi, czyli uroczego kundelka, połączenia „maltańczyka,
bolończyka i czegoś tam jeszcze :)”. O niej, jak i
muzycznym Olsztynie możecie przeczytać w naszej rozmowie.
W Galerii Sowa, jako organizator eventu |
Szukaj Kota!
Niewiele jest osób,
które nie rozpłynęły by się na widok małego kotka. Takiego jeszcze trochę
nieporadnego, zdziwionego wszystkim, choć już całkiem śmiałego. Sporo mamy
takich kotków w Olsztynie. Zwłaszcza teraz, na zimę. Spotkasz je na ulicach,
przy śmietnikach, w parkach. Same, brudne i przerażone. Często na granicy
śmierci.
Zwycięzcy konkursu Szukaj Kota |
Wyjdziesz za mnie, kotku?
Istnieją lektury, po
które sięgamy, aby się czegoś nauczyć. Istnieją też takie, które przeczytamy
tylko po to, aby zająć czymś umysł. Lekkie, zabawne, bez morału. Są też takie
książki, którymi można się dotulić; uśmiechnąć, zapłakać, ale zawsze po zamknięciu
ostatniej strony mieć pewność, że wszystko będzie dobrze.
poniedziałek, 3 listopada 2014
Jak poruszać ustami, żeby poruszyć tłumy?
Moje pierwsze
zetknięcie z Toastmasters było dość wymuszone: od kilku tygodni narzeczony marudził,
żebym tam poszła, co środę wracając ze spotkań coraz bardziej nimi podniecony.
Zupełnie, jakby zamiast publicznym przemawianiem zajmowali się tam tańcem na rurze
albo… sama nie wiem. Gotowaniem papryczki chilli na tysiąc sposobów. W końcu
uległam i poszłam na spotkanie. Po niecałych dwóch godzinach wyszłam i… byłam
totalnie oczarowana i podekscytowana. Jakbym zjadła tysiąc papryczek chilli.
Warmińska burza energii
Każdy, kto mnie zna,
wie, że mam trzy pasje: Toastmasters, pisanie i dobrą zabawę. Dokładnie w tej
kolejności. Czym jest Toastmasters i dlaczego ekscytuję się tym tak bardzo, już
niebawem będziecie mogli przeczytać tutaj (http://przygodnikwarminski.blogspot.com/2014/11/jak-poruszac-ustami-zeby-poruszyc-tumy.html) . Pisanie – fakt oczywisty, nie
mam nic do ukrycia. Tak samo jak dobra zabawa, najlepiej z domieszką sporej
adrenaliny! Ale to nie o tych pasjach dzisiaj będzie mowa, choć o Toastmastera
zahaczę… Bo właśnie tam poznałam Maciej Socharskiego, olsztyńskiego Toastmasters i warmińską burzę energii!
Foto: 2easy Warsaw |
niedziela, 2 listopada 2014
Olsztyn to miejsce ludzi z pasją
Olsztyn to miejsce ludzi z pasją. I choćby nie wiem co, cały czas będę się uparcie trzymać tego zdania. Ciekawe miejsca, osoby, oraz podróże chociażby z jednego końca starówki na drugi-to co, że tylko kilkuminutowej?
Miss 50+
W lipcu tego roku
miałam przyjemność poznać niesamowitą kobietę.
Znalazłam jej stronę w
Internecie- patrzę, piękna kobieta, modelka, aktorka. Moja pierwsza myśl- muszę
zrobić wywiad! Parę telefonów i udało się… dzwonię do Małgorzaty Grażyny Kurmin.
Zgodziła się od razu, nie mogła tylko uwierzyć, że znalazłam ją sama z siebie.
Kto pani mnie polecił, dopytywała. No
tak, bo kto szukałby w Internecie kobiety po pięćdziesiątce? Ja! I kilka
tysięcy innych osób, które wzięło udział w głosowaniu na Miss po 50ce Katarzyny
Czajka. Bo dlaczego nie promienieć pięknem w każdym wieku?
47 minut ekscytacji
Jakiś czas temu
zabłądziliśmy w Olsztynie razem z moimi przyjaciółmi w poszukiwaniu miejsca
rozrywki. I choć te słowa mogą się kojarzyć inaczej, są to daleko idące
wnioski- choć rozrywka była, i to jaka! Mylą się ci, którzy narzekają na to, że
Olsztyn wymiera. Zabawa i rozrywka jest, trzeba tylko… pomyśleć i ją znaleźć.
Subskrybuj:
Posty (Atom)