poniedziałek, 8 lutego 2016

Medyczna inspiracja stworzona przez humanistkę i graficzkę, czyli … sztuka medyczna


Michalina Janyszek - autorka tekstów "Sztuki medycznej".
Fot. archiwum prywatne

Nietypowy pomysł i profesjonalna realizacja – tak w skrócie można opisać najnowszy projekt olsztyńskiej poetki i artystki Michaliny Janyszek, stworzony we współpracy z krakowską graficzką Magdaleną Żmijowską. Ich „Sztuka medyczna” udowadnia, że poezja i pojęcia medyczne wraz z dobrym smakiem nie muszą się wykluczać. Wręcz przeciwnie – razem wyglądają wyjątkowo dobrze. Jednak aby „Sztuka medyczna” odniosła sukces, na jaki zasługuje, niezbędne jest finansowe wsparcie.



— Czym jest sztuka medyczna?
—  To cykl wierszy obejmujący wybrane przeze mnie specjalności medyczne, m. in. psychiatrię, pediatrię czy diabetologię.
— Skąd pomysł na połączenie poezji i medycyny? Czyżbyś w przeszłości wiązała swoje plany z kierunkiem medycznym?
— Tak, kiedyś chciałam być psychiatrą. Medycyna zawsze mnie fascynowała, a w poezji stale szukam nowych tematów, języka, z którym można zderzyć lirykę. Lubię też ściśle związane ze sobą cykle, próby objęcia jakiegoś tematu całościowo, literacko. Obecnie eksperymentuję raczej z krótką prozą, ale w wierszach nadal to uwielbiam. Zestawianie ze sobą zupełnie różnych światów językowych dobrze wpisuje się w ten zamysł .Nad cyklem sztuki medycznej pracowało mi się naprawdę fantastycznie.
— Jak długo go przygotowywałaś?
— Nie dłużej niż 3 tygodnie, choć później był wielokrotnie poprawiany. Praca nad sztuką medyczną pokazała mi, co znaczy impuls twórczy – pamiętam, że przez te tygodnie nie myślałam właściwie o niczym innym, tylko o tych tekstach… I muszę przyznać, że było to genialne uczucie.
— Z twoich słów wnioskuję, że te utwory już od dłuższego czasu czekały na publikację. Dlaczego?
—  Jest to tom, który powstawała w specyficznym okresie mojego życia, kiedy pisałam naprawdę dużo. Dziś doszłam do wniosku, że warto coś z tego pokazać.
— Oczywiście sztuka medyczna to poza warstwą tekstową unikalne obrazy…
— Tak, bo pięknie grafiki Magdy Żmijowskiej, krakowskiej graficzki także nie powinny chować się w szufladzie.
— Zastanawiam się, czy jednak połączenie terminów medycznych z poezją nie będzie zbyt trudne do przyswojenia?
— Myślę, że nie ma takiej obawy, ponieważ jest to poetycka interpretacja dziedzin medycyny. Sama nie jestem lekarzem i nie było moim priorytetem wciśnięcie w teksty jak największej ilości informacji czy specjalistycznych pojęć. To przede wszystkim tomik o człowieku, medyczna inspiracja, ale tworzona przez humanistkę.
— Czyli po ten tomik może sięgnąć każdy?
— Zgadza się. Nie trzeba do tego szczególnego przygotowania, zwłaszcza medycznego (śmiech).
— Jednak zanim można będzie się zabrać do czytania, potrzebne jest finansowe wsparcie projektu.
— Zostało nam jeszcze 40 dni, aby uzbierać 5000zł, czyli łączny koszt całego projektu. 1500 zł połkną same koszty organizatora i podatek, a reszta w całości zostanie przeznaczona na druk oraz nagrody dla osób biorących udział w zbiórce. Można wybierać, więc zachęcam serdecznie!


„Sztukę medyczną”  możesz wesprzeć TUTAJ.

Oraz kilka grafik Magdaleny Żmijowskiej:







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz